Odczarować stolicę | Zapowiedź przed #LEGŚLĄ

ŚLĄSK WROCŁAW

Jeśli spotkanie z Górnikiem miało być bardzo ważne w kontekście końcowego układu tabeli, to mecz z Legią jest jednym z najważniejszych. Podopieczni Jacka Magiery skomplikowali sobie sprawę porażką w Zabrzu (0:2) i teraz podobny rezultat w Warszawie mógłby nawet pozbawić ich drugiego miejsca w tabeli ligowej. Na szczęście piłkarze Śląska wciąż mają wszystko w swoich nogach, a na dodatek do gry po zawieszeniu wraca kapitan i najlepszy strzelec całej ligi – Erik Exposito. Ten głodny gry i mający w pamięci ostatnie spotkanie przeciwko stołecznemu klubowi, w którym strzelił dwa gole, na pewno będzie groźną bronią w szeregach Śląska Wrocław. Zabraknie jednak drugiego z Hiszpanów, bo po obejrzeniu swojej czwartej żółtej kartki w poprzednim spotkaniu, Nahuel Leiva mecz z Legią Warszawa obejrzy co najwyżej z perspektywy trybun. 

‘’Jestem przekonany, że będziemy dobrze przygotowani pod względem taktycznym, motorycznym i mentalnym. Wiemy, co ten mecz może nam dać. Do końca będzie walka o miejsca na górze tabeli. Ścisk jest niesamowity’’. – mówił na przedmeczowej konferencji trener Jacek Magiera, dla którego mecz z Legią odbędzie się dokładnie rok po ponownym zatrudnieniu w Śląsku Wrocław.

SYLWETKA RYWALA – LEGIA WARSZAWA

Za Legią nowe otwarcie, z nowym szkoleniowcem za sterami. Goncalo Feio objął klub ze stolicy 10 kwietnia, a w jego debiucie na ławce trenerskiej Legioniści zremisowali na wyjeździe z Rakowem Częstochowa 1:1. Teraz portugalski szkoleniowiec pierwszy raz poprowadzi zespół przed własną publicznością, co może, ale nie musi, nałożyć dodatkową presję. Zarówno na nim, jak i całym zespole. W Legii sezon bez awansu do europejskich pucharów zawsze był rozczarowaniem i nie inaczej jest tym razem. Gospodarze tego pojedynku mają świadomość, że strata punktów może znacznie utrudnić im osiągnięcie ‘’celu minimum’’, ale mobilizacja po obu stronach będzie taka sama. Oba zespoły grają w tym momencie o najwyższą stawkę.

‘’Chcemy kompleksowo przygotować się do każdego rywala, na wszystkie fazy gry. Wiemy, jak mamy atakować grając ze Śląskiem. Wiemy również, jak zniwelować i neutralizować ich mocne strony’’. – zapowiadał Goncalo Feio na konferencji poprzedzającej spotkanie Legii ze Śląskiem.

BILANS BEZPOŚREDNI

Ostatniego spotkania Śląska z Legią nikomu nie trzeba przypominać. Ale dla formalności, równo pół roku temu, 21 października Trójkolorowi rozgromili rywali 4:0, a na Tarczyński Arena zasiadło wówczas niespełna 40 tysięcy kibiców. Był to wieczór, który wrocławska publika zapamięta na bardzo długo, a może i nawet do końca życia. Bramki w tamtym meczu strzelali Petr Schwarz, dwukrotnie Erik Exposito, oraz Piotr Samiec-Talar, dla którego był to jeden z najlepszych meczów w karierze.

Historia rywalizacji obu drużyn wypada jednak dużo korzystniej z perspektywy Legii. W XXI wieku na 42 rozegrane mecze, podopieczni Goncalo Feio lepsi byli aż 22 razy. Przy 10 wygranych Śląska i 10 remisach. Dodatkowo piłkarzom ze stolicy Dolnego Śląska nie udało się zwyciężyć w Warszawie od prawie 13 lat. Ostatnio miało to miejsce w mistrzowskim sezonie 2011/12, kiedy w 4. kolejce Śląsk pokonał rywali 2:1.  

TABELA

Rzut oka na tabelę, a tam jeszcze większy ścisk niż przed tygodniem. Do końca sezonu coraz bliżej, ale Śląsk Wrocław wciąż okupuje miejsce wicelidera. Wciąż ma reale szanse na mistrzostwo Polski i tym bardziej wciąż pozostaje w grze o europejskie puchary w przyszłym sezonie. Przed WKS-em jednak teoretycznie największe wyzwanie spośród meczów, które pozostały do końca sezonu, a każda strata punktów może diametralnie wywrócić pozycje w czołówce do góry nogami.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez PKO Bank Polski Ekstraklasa (@ekstraklasa_official)

Po fantastycznych wynikach Górnika Zabrze Legia spadła na siódme miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Do ligowego podium traci jednak raptem 2 punkty, co tylko potwierdza słowa trenera Magiery o wyjątkowo wyrównanej czołówce w końcowej fazie sezonu 2023/24.

OBSADA SĘDZIOWSKA

Arbitrem głównym na ligowy klasyk został wyznaczony Szymon Marciniak, któremu na linach pomagać będą Adam Kupsik i Bartosz Heinig. Co ciekawe, arbiter z Płocka sędziował Śląskowi również w poprzednim meczu z Górnikiem Zabrze, kiedy to piłkarze z Wrocławia polegli na wyjeździe 0:2. Pierwszy gwizdek wybrzmi na stadionie przy Łazienkowskiej równo o godzinie 17:30.