Wydarzenia

Spotkanie na szczycie | Zapowiedź przed #JAGŚLĄ

2024-03-08 08:10:00
Czas na mecz na szczycie! W ramach 24. kolejki PKO BP Ekstraklasy czeka nas starcie Śląska Wrocław z Jagiellonią Białystok. Zdecydowanie będzie to mecz o coś więcej niż tylko 3 punkty, więc już teraz zapraszamy na zapowiedź tego spotkania.

ŚLĄSK WROCŁAW

 

Po falstarcie na początku rundy wiosennej drużyna Jacka Magiery wróciła do punktowania. Pierwsze ligowe zwycięstwo w 2024 roku stało się faktem, a pierwszą ofiarą – Widzew Łódź. W tamtym spotkaniu gołym okiem można było dostrzec różnicę w grze, jaka nastąpiła po strzeleniu pierwszej bramki przez Nahuela. Drużyna Trójkolorowych zyskał w tamtym momencie luz w grze i pewność siebie, a dyspozycja prezentowana na boisku pozytywnie nastawia kibiców Śląska przed meczem na szczycie PKO BP Ekstraklasy, przeciwko Jagiellonii Białystok. 


 

Grali bardzo dobrze na jesieni, zaczęli od wygranej z Widzewem, awansowali do półfinału Pucharu Polski. Ten zespół jest w czołówce, mają szansę być w finale ważnej imprezy. Nie patrzę na to, że to jest kryzys i będzie nam łatwiej. Jagiellonia ma zawodników potrafiących grać w piłkę. To będzie prawdziwy mecz na szczycie. – mówił na przedmeczowej konferencji trener Jacek Magiera

 

SYLWETKA RYWALA – JAGIELLONIA BIAŁYSTOK

 

Jagiellonia, obok Śląska, jest jedną z rewelacji sezonu 2023/24. Tym bardziej że podobnie jak WKS, drużyna z Podlasia do ostatnich kolejek walczyła o utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie w ubiegłej kampanii. Teraz oba zespoły przewodzą w tabeli ligowej, a przed nami bezpośrednie spotkanie drużyn, dla których może być to jeden z ważniejszych meczów w całym sezonie. Duma Podlasia podejdzie do niego jednak w nieco gorszych nastrojach. Przegrywając ostatni mecz z Górnikiem Zabrze (1:2), podopieczni Adriana Siemieńca spadli z pozycji lidera, na którą wskoczył właśnie Śląsk. Ogólnie po wznowieniu rozgrywek Jagiellonia posiada taki sam jak WKS, bilans rozegranych spotkań: 4 ligowe mecze – 1 zwycięstwo, 1 remis, 2 porażki. Trzeba jednak zaznaczyć, że ‘’Jaga’’ zameldowała się niedawno w półfinale Pucharu Polski, gdzie jest jednym z faworytów do sięgnięcia po końcowe trofeum.  

 

Bardzo się cieszymy na to spotkanie. Jeżeli po 24 kolejkach Ekstraklasy wszyscy ekscytują się starciem wicelidera z liderem, i my jesteśmy gospodarzem tego wydarzenia, to nie pozostaje nic innego, jak tylko cieszyć się tym spotkaniem. Zrobimy wszystko, aby odnieść zwycięstwo. Naturalnie znamy układ w tabeli. Zależy nam, aby dać radość i satysfakcję kibicom, pokazać dobrą grę i na tym się skupiamy. – zapowiada szkoleniowiec Jagiellonii Adrian Siemieniec.

 

BILANS BEZPOŚREDNI

 

W tym sezonie oba zespoły spotkały się na boisku dwukrotnie. Pierwszy raz na początku września na Tarczyński Arena we Wrocławiu. To właśnie wtedy w meczu 7. kolejki PKO BP Ekstraklasy znakomitą dyspozycję zaprezentował kapitan Śląska Erik Exposito. Zdobywając 2 bramki Hiszpan zapewnił swojej drużynie zwycięstwo 2-1 i 3 punkty w ligowej tabeli. Następnie przyszedł czas na spotkanie w Pucharze Polski.



Zaledwie 23 dni później to Białostoczanie gościli u siebie WKS. Tym razem zespół Jacka Magiery okazał się gorszy i wraz z porażką 0:2, odpadł z turnieju.

Historycznie oba zespoły mierzyły się ze sobą 49 razy, a bilans, choć wyrównany, jest z lekką przewagą na korzyść Śląska Wrocław. W 18 meczach lepszy okazywał się właśnie WKS, 15 razy padł remis, a Jagiellonia ze zwycięstwa cieszyła się 16 razy. Pytanie kto przechyli szale zwycięstwa na swoją korzyść w tym jubileuszowym, 50 spotkaniu?

 

TABELA

 

Na koniec rzut oka na tabelę, a tam bardzo ważna zmiana w porównaniu do stanu sprzed 23. kolejki. Wyprzedzając właśnie Jagiellonię, na czoło stawki wysunął się Śląsk Wrocław, który wykorzystując potknięcia rywali, zapewnił sobie 3 punkty przewagi nad resztą rywali.



Bez wątpienia jest to jeden z ważniejszych meczów w sezonie, zarówno dla jednego jak i drugiego zespołu. Śląsk planuje odskoczyć od bezpośredniego rywala na 6 oczek i zapewnić sobie trochę oddechu, czy też margines błędu w nadchodzących spotkaniach. Druga strona za wszelką cenę chce zmazać plamę z poprzedniej kolejki i ponownie zrównać się punktami z liderem, a może nawet go przeskoczyć, jeśli bilans bezpośredni okazałby się na koniec korzystniejszy.

 

OBSADA SĘDZIOWSKA

 

Pierwszy gwizdek już dziś o godzinie 20:30. Spotkanie poprowadzi arbiter Piotr Lasyk. Na liniach pomagać mu będą Krzysztof Myrmus i Michał Obukowicz.
Autor: Kacper Karolczyk, Fot. Adriana Ficek

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław