Wydarzenia

W obozie rywala: Jagiellonia

2024-03-08 10:05:00
Pojedynek Jagiellonii Białystok ze Śląskiem Wrocław będzie hitem 24. kolejki PKO BP Ekstraklasy. W piątkowy wieczór spotkają się ze sobą dwie najlepsze, na ten moment, drużyny sezonu 2023/2024. O możliwym przebiegu meczu, ostatnich gorszych meczach białostoczan oraz kluczu do zwycięstwa rozmawiamy z dziennikarzem portalu sport.pl, Jakubem Sewerynem.

Na konferencji przedmeczowej trener Jacek Magiera wskazywał na to, że choć Jagiellonia ostatnio nie wygrywa, to nie można mówić o kryzysie w tym zespole. Jak patrzą na ten temat w Białymstoku?

Myślę, że tutaj też wszyscy podchodzą do tego na spokojnie. Trzeba spojrzeć na okoliczności tych ostatnich meczów. Niby mecz z Ruchem był takim, w którym Jagiellonia zdecydowanie powinna wygrać, ale jak spojrzymy na chorzowian z tej rundy, to widać, że jest to inna drużyna niż wcześniej. Ruch stracił dwie bramki w czterech meczach, więc to nie są już chłopcy do bicia. Na gorszy start Jagiellonii złożyło się kilka czynników. W meczu z Lechem była niezbyt udana pierwsza połowa, ale ostatecznie o wszystkim decydował dość przypadkowy rzut karny i nieskuteczność w bardzo dobrej dla białostoczan drugiej części gry. Spotkanie z Górnikiem było rozgrywane kilkadziesiąt godzin po dogrywce w Pucharze Polski. Z gry Jagiellonia znowu nie była gorszym zespołem. Zadecydowała znów dość przypadkowa sytuacja i gol po rykoszecie. Po nim Górnik mógł grać szybkie kontry w czym jest naprawdę dobry. O samej grze nie można powiedzieć, że się pogorszyła, więc nie oceniałbym tego startu jako kryzys. Mecze się Jagielloni po prostu nie układały.

W tym roku zarówno Śląsk, jak i Jagiellonia zgromadziły po cztery punkty. Różnica jest taka, że wrocławianie wygrali w poprzedniej kolejce, a białostoczanie na początku tegorocznych zmagań. To może mieć znaczenie podczas spotkania?

Nie sądzę. Głównie przez to, że nie zauważyłem w tych ostatnich meczach ani dużego spadku formy Jagiellonii, ani też dużej poprawy w grze Śląska. Wrocławianie zagrali przyzwoity mecz z Widzewem, ale on też mógł się różnie potoczyć. Jagiellonia poza tą wygraną w lidze ma też zwycięstwo w meczu pucharowym i awans do półfinału, który naprawdę sporo znaczy. W piątek ważna będzie dyspozycja dnia, a nie to, co wydarzyło się w ostatnich meczach.



Ofensywie Jagiellonii trudno cokolwiek zarzucić. 51 strzelonych goli, nikt nie ma w lidze więcej. Z tyłu jest już jednak gorzej, bo zespół stracił aż 31 bramek…

Tych goli, które wpadają do bramki Jagiellonii jest dużo, ale warto zwrócić uwagę na to jak one są tracone. Bramki z Górnikiem były efektem tego, że Jagiellonia musi się odkrywać. W przypadku Ruchu mieliśmy do czynienia z pięknym golem Daniela Szczepana. Poza tym, jeśli zespół gra tak ofensywnie jak Jagiellonia, to sporo straconych bramek jest wkalkulowanych. W którąś stronę trzeba tę wajchę przechylić. Chodzi o to, aby goli strzelonych było więcej. To, co jest problemem, to fakt, że Jagiellonia nie umie ostatnio otwierać meczów. Białostoczanie nie strzelają pierwsi. Rywal zdobywa gola i Jagiellonia musi się męczyć w ataku pozycyjnym. Zespoły Górnika czy Lecha były bardzo wycofane. Jagiellonia tych meczów sobie nie układa. Drużyna potrafi jednak mecze kontrolować i pokazała to chociażby z Widzewem. Śląsk w tej kwestii jest znakomity, bo potrafi pierwszy strzelać. To drużyna wyrachowana, która w niskiej defensywie jest bardzo skuteczna. Otwarcie tego meczu będzie szczególnie ważne. Poziom w lidze jest wyrównany i bardzo trudno się goni. Trzeba szybko strzelić gola i ułożyć sobie mecz.

Skoro to otwarcie wyniku będzie tak ważne, to będziemy mieć na początku nieco bardziej zachowawczy mecz i ostrożność z obu stron?

Szczerze powiem, że nie wiem czy Jagiellonia tak potrafi. Zespół ma swoją filozofię, której się trzyma. Nie do końca jest to gra na wynik. Poprzez dobrą ofensywę, zespół osiąga dobre rezultaty. Nie spodziewam się, że Śląsk ruszy na Jagiellonię. Moim zdaniem to wrocławianie zaczną ostrożniej i będą szukać swojej szansy. Jagiellonia z pewnością będzie podwójnie zmobilizowana, bo jest drużyną goniącą. Zobaczymy czy tym razem uda się te liczne sytuacje wykańczać, bo mam wrażenie, że tej koncentracji zespołowi brakowało.

To na koniec zapytam Cię jakiego przebiegu piątkowego spotkania się spodziewasz?

Mam przeczucie, że tym razem uda się Jagiellonii dopiąć to strzelenie bramki i ułożyć sobie spotkanie po swojemu. To jednak piłka nożna i scenariuszy może być wiele. Jak wspominałem, różnice są bardzo niewielkie i w tak ważnym meczu decydować będą szczegóły.

Autor: Bartosz Rabenda, Fot. Adriana Ficek

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław