Wyprawa do ''Kotła Czarownic''

Ekipa Jacka Magiery jest ostatnio na fali. Szczególnie po fenomenalnym zwycięstwie nad wicemistrzem Polski – Legią Warszawa, przy którym z trybun Tarczyński Arena gospodarzy wspierało niemal 40 tysięcy kibiców. Teraz WKS-owi przyjdzie jednak wystąpić w roli gościa na jednym z największych obiektów sportowych w naszym kraju – legendarnym Stadionie Śląskim. 

Na ten moment powrót Niebieskich do Ekstraklasy nie układa się dla nich najlepiej. Ruch z siedmioma punktami na koncie zajmuje 17. pozycję w ligowej tabeli, a pod nimi znajduje się tylko ŁKS Łódź. Do tego chorzowianie są najgorzej punktującą ekipą w domowych meczach. Po drugiej stronie znajduje się za to niepokonany od ośmiu meczów Śląsk Wrocław. 26 ‘’oczek’’ i pozycja wicelidera tabeli to wynik zdecydowanie powyżej najśmielszych oczekiwań wszystkich sympatyków wrocławskiego klubu.  

Na Stadionie Śląskim możemy spodziewać się gorącej atmosfery. Ruch długo czekał na możliwość rozgrywania domowych spotkań na tym obiekcie. Tak samo z resztą kibice ‘’Niebieskich’’, którzy na ten moment zakupili już ponad 26 tysięcy biletów na to spotkanie. 

- Jest to stadion legenda. „Kocioł Czarownic”. Spodziewamy się meczu, który może przypominać ten z Legią. Nasz obiekt był wypełniony w całości, tam będzie trochę inaczej. Niemniej to szczególne miejsce dla reprezentacji i całego regionu. Drużyna będzie przygotowana na to, gdzie i z kim gra. Będzie to szczególne wydarzenie. – tak o meczu na tym obiekcie wypowiadał się na konferencji drugi trener WKS-u Tomasz Łuczywek.

W tym szczególnym wydarzeniu zabraknie jednak fanów Śląska. Na początku października oficjalna strona Ruchu Chorzów poinformowała, że ze względu na wciąż trwające prace przystosowujące obiekt do przyjęcia kibiców gości, niemożliwe będzie utworzenie wydzielonej strefy dla przyjezdnych na czas. Tym samym WKS będzie musiał poradzić sobie bez wsparcia swoich niezastąpionych kibiców. 

Nie zmienia to jednak faktu, że czeka nas elektryzujące widowisko, a piłkarze Śląska zrobią wszystko, aby utrzymać serię bez porażki, oraz postarać się przy tym wskoczyć na pozycję lidera tabeli.  

Pierwszy gwizdek sędziego Pawła Raczkowskiego wybrzmi punktualnie o godzinie 20:00. Na liniach pomagać mu będą Adam Kupsik oraz Dawid Golis.