Śląsk II: Odrobienie strat i koniec zwycięskiej serii

AKADEMIA
01/10/2023 • 18:25

Mnóstwo emocji dostarczyło spotkanie Śląska II Wrocław z Gwarkiem Tarnowskie Góry. Po ciekawym spotkaniu Wojskowi zremisowali 2:2. Bramki dla WKS-u zdobyli Jakub Jezierski oraz Szymon Lewkot.

Niedzielny pojedynek miał wyraźnego faworyta. Mierzyły się bowiem ekipy z dwóch części tabeli. Śląsk II notował znakomitą serię sześciu zwycięstw i zajmował drugą pozycję. Goście plasowali się natomiast na 12. miejscu. Do tego w szeregach Michała Hetela na to spotkanie nie brakowało zawodników pierwszego zespołu. Od pierwszej minuty na boisku pojawili się Piotr Samiec-Talar, Daniel Łukasik czy Kenneth Zohore.

Początek meczu był jednak wyrównany. Oba zespoły pilnowały, aby przeciwnicy nie stwarzali sobie groźnych okazji. Nieco groźniej zaatakował Śląsk II w 8. minucie. Akcję ładnie przyspieszył Karol Borys, ale po jego strzale piła wypadła na rzut rożny. Po kornerze uderzenia sprzed pola karnego spróbował Kuba Lizakowski. Jego uderzenie także zostało wyblokowane.

Cztery minuty później ciekawą akcję dwójkową stworzyli Zohore oraz Samiec-Talar. Duńczyk i Polak wymienili się kilkoma podaniami, a następnie pomocnik Wojskowych oddał strzał. Niewiele brakło, a wrocławianie cieszyliby się z prowadzenia.  

Śląsk nacierał także w kolejnych minutach. WKS dość łatwo wszedł w pole karne w 16. minucie. Po dużym zamieszaniu w defensywie rywali na strzał zdecydował się Marcel Zylla. Uderzenie powędrowało jednak tuż obok lewego słupka bramki strzeżonej przez Patryka Kukulskiego. Chwilę później golkiper gości musiał się nieźle wyciągnąć, aby wybronić kolejny strzał. Po akcji Borysa strzelił Zohore, ale bramkarz był lepszy w tym pojedynku.

Zespół Gwarka starał się odpowiadać kontratakami. Niebezpieczną akcję zespół Bartłomieja Cymerysa przeprowadził w 28. minucie. Piłkę ładnie podprowadził Mateusz Flak. Następnie zagrał do Nikolasa Wróblewskiego. Jego strzał okazał się minimalnie niecelny.

Bardzo blisko gola Śląsk II był w 31. minucie. Świetne podanie otrzymał Zohore, który zmierzył się z bramkarzem. Kukulski był lepszy, ale dobijał jeszcze Szwedzik. Obrońcy Gwarka zdołali wybić piłkę na rzut rożny.  

Pod koniec pierwszej połowy goście zaatakowali odważniej. Oddawali groźne strzały z dystansu i jeden z nich zakończył się zagraniem ręką Lizakowskiego w polu karnym Śląska II. „Jedenastkę” na gola zamienić Kacper Będzieszak, choć nie był to najpewniejszy rzut karny. Piłka wpadła do siatki po rękach Kacpra Trelowskiego. Więcej w pierwszej części gry już się nie działo i to goście niespodziewanie schodzili na przerwę z prowadzeniem.

Na początku drugiej połowy Śląsk kontynuował próby sforsowania linii defensywnej gości. Bardzo dobre okazje nadarzyły się w 50. minucie. Próbowali Zohore oraz Zylla, ale bramka gości dalej była jak zaczarowana. Wciąż bardzo dobrze interweniował też Kukulski.

Rywale natomiast czekali na pomyłki Śląska i szukali swoich okazji. Taka nadarzyła się w 57. minucie. Ładnie wypuszczony został  Mateusz Bąk. W pojedynku sam na sam lepszy okazał się jednak Kacper Trelowski. Po chwili Gwarek cieszył się z drugiej bramki. Po wrzutce w pole karne i dużym zamieszaniu arbiter uznał, że Kacper Trelowski łapiąc piłkę przekroczył z nią linię bramkową. Zespół przyjezdnych prowadził już 2:0.

Na odpowiedź wrocławian po trafieniu Gwarka tym razem nie trzeba było długo czekać. W 68. minucie Borthwick-Jackson dobrze zacentrował. Miłosz Kurowski został sfaulowany, ale strzał oddał  Jakub Jezierski. Jego próba okazała się bezbłędna. Śląsk II zdobył bramkę kontaktową.

Blisko wyrównania było już trzy minuty później. Kolejną dobrą wrzutkę prawie wykorzystał Zylla. Jego strzał głową przeleciał tuż obok spojenia słupka z poprzeczką. Śląsk II atakował dalej i zagrażał bramce przyjezdnych. Precyzyjne dośrodkowanie mieliśmy także w 76. minucie. Lizakowski dograł do Szwedzika, jednak Kukulski znów popisał się świetną paradą.

Kolejna próba miała miejsce w 78. minucie. Jezierski dobrze wycofał do Zylli. Uderzenie pomocnika Wojskowych ponownie okazało się minimalnie niecelne. Pod koniec meczu zrobiło się bardzo nerwowo. Niestety nie obyło się bez czerwonej kartki dla piłkarza gospodarzy. Za dyskusje z arbitrem czerwonym kartonikiem w 80. minucie ukarany został Jakub Lutostański.

W 84. minucie kibice przy Oporowskiej doczekali się drugiego gola Wojskowych. Znów zespół Michała Hetela dobrze rozegrał rzut wolny. Piłka trafiła do Szymona Lewkota, a ten precyzyjnym strzałem doprowadził do remisu.

Rywale chcieli szybko wrócić na prowadzenie. Dobrą indywidualną akcję przeprowadził Michał Rakowiecki. Tuż przed strzałem gospodarze dopuścili się faulu i mieliśmy drugi rzut karny. Tym razem jednak kapitalnie interweniował Trelowski, który sięgnął mocny strzał Rakowieckiego.

Emocjonująca końcówka nie dostarczyła więcej bramek. Choć oba zespoły zawzięcie walczyły o wygraną i stwarzały sytuacje, to ostatecznie podzieliły się punktami.

Śląsk II Wrocław – Gwarek Tarnowskie Góry 2:2 (0:1)
0:1 Kacper Będzieszak 42’ (rzut karny)
0:2 Kacper Trelowski 59’ (bramka samobójcza)
1:2 Jakub Jezierski 68’
2:2 Szymon Lewkot 84’

Śląsk II: Trelowski – Lizakowski, Lewkot, Paluszek, Borthwick-Jackson, Samiec-Talar (60’ M. Kurowski), Łukasik (64’ Wojtczak), Borys (64’ Jezierski), Zylla (83’ Michalski), Szwedzik, Zohore (60’ Lutostański).
Gwarek: Kukulski – Joachim, Będzieszak, Załucki, Piątek, Bąk (81’ Lazar), Flak, Borycka, Rakowiecki, Wróblewski (81’ Rogala), Lubaski (55’ Kaczmarek).

Żółte kartki: Borthwick-Jackson, Trelowski, Łukasik oraz Piątek, Kaczmarek, Borycka.
Czerwona kartka: Jakub Lutostański (Śląsk, 80', za drugą żółtą).
Sędziował: Krystian Stenzinger.

Autor: Bartosz Rabenda, Fot. Krystyna Pączkowska