Śląsk II: Wracamy na fotel lidera!
Śląsk II: Wracamy na fotel lidera!
AKADEMIA
19/05/2024 • 14:00Śląsk II Wrocław wraca na fotel lidera po świetnym występie na Oporowskiej. Podopieczni Michała Hetela pokonali rezerwy Rakowa aż 3:0. Zwycięstwo do zera po bramce Szwedzika i dublecie Aleksandra Wołczka.
Rezerwy Śląska Wrocław stoją przed szansą na powrót na fotel lidera. Po remisie Rekordu Bielsko-Biała ekipa z Wrocławia traci tylko trzy punkty do pierwszego miejsca. Do składu wrócili Patryk Szwedzik i Jakub Lutostański (na ławce rezerwowych). Do składu po przerwie za kartki wrócił również Mateusz Stawny.
Rozpoczęli piłkarze Michała Hetela i od razu mieli szansę na gola. Długie wybicie Miłosza Kurowskiego znalazło się pod nogami Alena Mustaficia, który od razu postanowił uderzyć z dystansu. Niestety jego strzał minimalnie przeleciał nad bramką.
Pierwsze dziesięć minut pod dyktando Śląska II. Cały czas gra na połowie rywala, ale nie udaje się znaleźć drogi do klarownej sytuacji.
Rozpoczęli piłkarze Michała Hetela i od razu mieli szansę na gola. Długie wybicie Miłosza Kurowskiego znalazło się pod nogami Alena Mustaficia, który od razu postanowił uderzyć z dystansu. Niestety jego strzał minimalnie przeleciał nad bramką.
Pierwsze dziesięć minut pod dyktando Śląska II. Cały czas gra na połowie rywala, ale nie udaje się znaleźć drogi do klarownej sytuacji.
Intensywne pięć minut za nami. Zaczęło się od strzału Patryka Szwedzika, który znalazł się niepilnowany w polu karnym i oddał niesygnalizowane uderzenie, niestety za słabe i bramkarz pewnie wyłapał. Chwilę po tym, Śląsk II miał rzut wolny z okolic 25 metra i bezpośrednio uderzał Aleksander Wołczek. Kacper Bieszczad bezproblemowo złapał piłkę i zaczął kontratak, który skończył się rzutem różnym dla Rakowa II. Dośrodkowanie na pole karne gospodarzy zakończyło się groźnym strzałem w poprzeczkę Kacpra Trelowskiego. Jednak do 25' minuty spotkania na tablicy wyników dalej widnieje bezbramkowy remis.
Po pół godziny gry mieliśmy doskonałą sytuację na otwarcie wyniku, niestety jednak się nie udało. Akcja braci Kurowskich mogła zakończyć się golem. Krzysztof dośrodkował idealnie do swojego brata, Miłosz jednak nie zdołał skierować piłki do siatki ze swojej słabszej nogi. Minimalnie chybił.
Na pięć minut przed końcem pierwszej połowy mamy bramkę. Kuba Lizakowski błyskawicznie wznowił z autu, zagrywając do Jakuba Zawadzkiego. Ten podał piłkę do Miłosza Kurowskiego, który ładnie wypuścił Patryka Szwedzika w pole karne. Nasz napastnik miał pojedynek sam na sam z bramkarzem, który pewnie wykorzystał i prowadzimy jedną bramką!
Do pierwszej części spotkania sędzia postanowił doliczyć tylko minutę, podczas której nic się już nie wydarzyło. Do przerwy schodzimy z prowadzeniem. Drugą połowę rozpoczęli goście.
Do pierwszej części spotkania sędzia postanowił doliczyć tylko minutę, podczas której nic się już nie wydarzyło. Do przerwy schodzimy z prowadzeniem. Drugą połowę rozpoczęli goście.
Po dziesięciu minutach drugiej połowy rezerwy Śląska miały doskonałą szansę na podwyższenie prowadzenia. Patryk Szwedzik dostał świetne podanie od Mateusza Lisowskiego, nawinął dwóch obrońców i uderzał ze słabszej nogi. Niestety minimalnie nad bramką.
Chwilę po tej akcji mamy bramkę dla rezerw Śląska! Akcja z prawej strony duetu Lizakowski-Mustafić. Ten pierwszy zagral do Alena, który ominął jednego obrońcę i dograł futbolówkę do Aleksandra Wołczka. Ten miał za zadanie skierować piłkę do siatki i pewnie to zrobił. Wcześniej faulowany w polu karnym był Kuba Lizakowski, ale sędzia postanowił dać przywilej korzyści podopiecznym trenera Hetela, a ci go doskonale wykorzystali.
Znowu bramka, znowu Aleksander Wołczek!
Ponownie duet Lizakowski-Mustafić, ale tym razem Kuba z asystą. Alen pięknie wypuścił naszego obrońcę w pole karne, a ten podał do Wołczka. Ten stanął przed bliźniaczą akcją sprzed prawie dziesięciu minut i pewnie wpakował piłkę do siatki. Trzy do zera!
Na pięć minut przed końcem meczu, Zaborski stanął przed doskonałą szansą na bramkę. Urwał się obrońcom gości, wybiegł sam na sam z bramkarzem, ale niestety dogonił go obrońca i nici z czwartej bramki.
Sędzia do drugiej połowy postanowił doliczyć co najmniej cztery minuty, które upłynęły w błyskawicznym tempie. Wygrywamy i lider 3 ligi grupy trzeciej wraca do Wrocławia.
Śląsk II Wrocław - Raków II Częstochowa 3:0 (1:0)
Bramki:
1:0 Patryk Szwedzik 40' (Śląsk II)
2:0 Aleksander Wołczek 57' (Śląsk II)
3:0 Aleksander Wołczek 68' (Śląsk II)
Żółte kartki: K. Kurowski 27' - Nowakowski 25', Gacek 52', Kabaj 84' (Raków II)
Śląsk II: Trelowski - Muszyński (K), Mustafić, M.Kurowski (Zaborski 78'), Lizakowski, K.Kurowski (Tudruj 71'), Szwedzik (Lutostański 78'), Stawny, Zawadzki, Wołczek (Matuszewski 81'), Lisowski (Sharabura 71')
Raków II: Bieszczad - Gryszkiewicz (Kabaj 71'), Krzyżak, Mesjasz, Nocoń (K), Pawłowski, Mras, Nowakowski, Gacek, Masiak (Cierpiał 71'), Kucharczyk (Wireński 56')
Autor: Hubert Mrówczyński, Fot. Krystyna Pączkowska