Finał sezonu | Ekstraliga
Finał sezonu | Ekstraliga
KOBIETY
29/05/2022 • 06:00W ostatnią niedzielę maja piłkarki Śląska Wrocław rozegrają 22 mecz ligowy w tym sezonie. Będzie to zarazem zwieńczenie rozgrywek Ekstraligi, a rywalem wrocławianek będzie zespół beniaminka - Tarnovii Tarnów. Początek spotkania o godzinie 10:15.
W Ekstralidze niemal wszystkie karty są już rozdane. Wiemy już, kto zdobył mistrzostwo Polski, znamy również srebrnego i brązowego medalistę - odpowiednio są to TME UKS SMS Łódź, Górnik Łęczna i Czarni Sosnowiec - wiemy również, kto spadł z ligi - Tarnovia Tarnów i Rekord Bielsko-Biała. Jedyna niewiadoma to ostateczna kolejność na miejscach od szóstego do dziewiątego. I właśnie Śląsk jest w walce o szóstą pozycję.
Tarnovia to zespół, który awansował w poprzednim sezonie do Ekstraligi, ale jej przygoda z najwyższą klasą rozgrywkową trwała zaledwie rok. Tarnowianki do samego końca walczyły o pozostanie, jednak zeszłotygodniowa porażka w Szczecinie była gwoździem do degradacyjnej trumny. W ostatnim meczu Tarnovia będzie się zatem chciała godnie pożegnać z Ekstraligą.
Bez wątpienia najlepszą zawodniczką Tarnovii jest Katarzyna Białoszewska. Napastniczka ma już na swoim koncie dziesięć goli i kolejnych kilka bramek, których nie była autorką, ale które wypracowała swoją grą. Tak było we Wrocławiu, w pierwszym meczu tych zespołów, kiedy Białoszewska absorbowała uwagę obrończyń, a w rolę egzekutorki wcieliła się Agnieszka Derus, dziś zawodniczka AZS-u Kraków (notabene w wiosennym starciu ze Śląskiem, już jako krakowianka, także wpisała się na listę strzelczyń).
Wrocławianki natomiast będą chciały powalczyć o szóste miejsce w tabeli. Śląsk musi wygrać, wtedy będzie pewny tej lokaty, w przypadku remisu czy porażki będzie musiał spoglądać na wyniki innych spotkań. Podopieczne Piotra Jagieły będą także chciały zrehabilitować się za ostatnią porażkę w Pucharze Polski, choć nie będzie to łątwe zadanie, bo to długiej listy zawodniczek kontuzjowanych dołączyła ostatnio Martyna Buś.
W pierwszym meczu WKS-u z Tarnovią wrocławianki wygrały 4:2. Gole dla Śląska strzelały wtedy Joanna Wróblewska, Małgorzata Korda, Aleksandra Dudziak i Kamila Czudecka. Jak będzie tym razem? Początek spotkania w niedzielę, 29 maja, o godzinie 10:15 w Tarnowie.
Tarnovia to zespół, który awansował w poprzednim sezonie do Ekstraligi, ale jej przygoda z najwyższą klasą rozgrywkową trwała zaledwie rok. Tarnowianki do samego końca walczyły o pozostanie, jednak zeszłotygodniowa porażka w Szczecinie była gwoździem do degradacyjnej trumny. W ostatnim meczu Tarnovia będzie się zatem chciała godnie pożegnać z Ekstraligą.
Bez wątpienia najlepszą zawodniczką Tarnovii jest Katarzyna Białoszewska. Napastniczka ma już na swoim koncie dziesięć goli i kolejnych kilka bramek, których nie była autorką, ale które wypracowała swoją grą. Tak było we Wrocławiu, w pierwszym meczu tych zespołów, kiedy Białoszewska absorbowała uwagę obrończyń, a w rolę egzekutorki wcieliła się Agnieszka Derus, dziś zawodniczka AZS-u Kraków (notabene w wiosennym starciu ze Śląskiem, już jako krakowianka, także wpisała się na listę strzelczyń).
Wrocławianki natomiast będą chciały powalczyć o szóste miejsce w tabeli. Śląsk musi wygrać, wtedy będzie pewny tej lokaty, w przypadku remisu czy porażki będzie musiał spoglądać na wyniki innych spotkań. Podopieczne Piotra Jagieły będą także chciały zrehabilitować się za ostatnią porażkę w Pucharze Polski, choć nie będzie to łątwe zadanie, bo to długiej listy zawodniczek kontuzjowanych dołączyła ostatnio Martyna Buś.
W pierwszym meczu WKS-u z Tarnovią wrocławianki wygrały 4:2. Gole dla Śląska strzelały wtedy Joanna Wróblewska, Małgorzata Korda, Aleksandra Dudziak i Kamila Czudecka. Jak będzie tym razem? Początek spotkania w niedzielę, 29 maja, o godzinie 10:15 w Tarnowie.
Autor: Paweł Prochowski, Fot. Adriana Ficek