Grad bramek na zakończenie
Grad bramek na zakończenie
I DRUŻYNA
21/05/2022 • 19:45Śląsk Wrocław przegrał z Górnikiem Zabrze 3:4 (3:2) w meczu 34. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Kibice zgromadzeni na Tarczyński Arena mieli okazję obejrzeć aż siedem goli, jednak niestety to goście z Zabrze zdobyli o jedną bramkę więcej i dopisali do swojego konta trzy punkty na zakończenie sezonu.
Początek spotkania ułożył się po myśli zabrzan, którzy objęli prowadzenie już w 14. minucie. Dośrodkowanie w pole karne ze stałego fragmentu gry wylądowało wprost na głowie Rafała Janickiego, a ten oddał celny strzał i nie dał najmniejszych szans Matusowi Putnockiemu na skuteczną interwencję.
W kolejnych minutach okazji nie brakowało. Obie strony ochoczo atakowało, często zapominając nawet nieco o zadaniach defensywnych. W 26. minucie WKS doprowadził do wyrównania. Patryk Janasik znalazł sobie miejsce w polu karnym i oddał precyzyjny strzał w kierunku dalszego słupka, na który Daniel Bielica nie miał odpowiedzi.
Pełna zwrotów akcji była sama końcówka pierwszej części gry. Najpierw w 41. Minucie precyzyjne dośrodkowanie w pole karne wykorzystał Petr Schwarz, który dał Trójkolorowym prowadzenie. Zaledwie dwie minuty później ponownie był remis, ponieważ do siatki trafił Alasana Manneh. Wrocławianie nie mieli jednak zamiaru spuszczać głów i w ostatniej akcji pierwszej połowy ponownie zdobyli bramkę! Tym razem na listę strzelców wpisał się Dennis Jastrzembski, który mocnym strzałem z ostrego kąta umieścił piłkę w siatce.
Po zmianie stron uskrzydleni Trójkolorowi kontynuowali natarcie. Najlepszej okazji nie wykorzystał Fabian Piasecki, który w 52. minucie znalazł się sam na sam z Bielicą, ale jego strzał wylądował tylko na słupku.
Jak się później okazało, niewykorzystane sytuacje zemściły się na WKS-ie, kiedy w 63. minucie zabrzanie doprowadzili do wyrównania. Rezerwowy Higinio wykorzystał niepewną interwencję Putnockiego i z bliskiej odległości umieścił futbolówkę w siatce.
Rezerwowy Górnika miał kluczowy wpływ na losy całego spotkania, ponieważ w 72. Minucie zdobył swoją drugą bramkę i dał prowadzenie przyjezdnym. Tym razem pokonał Putnockiego mocnym strzałem zza pola karnego.
Chwilę po golu dla Górnika kibice byli świadkami historycznego wydarzenia. Na murawie pojawił się 15-letni Karol Borys, który zmienił Patricka Olsena i został tym samym najmłodszym debiutantem w historii wrocławskiego klubu.
Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie. Wrocławianie przegrali 3:4 i w konsekwencji zakończyli obecny sezon PKO BP Ekstraklasy na 15. miejscu.
Śląsk Wrocław – Górnik Zabrze 3:4 (3:2)
Bramki:
0:1 – 14’ Janicki
1:1 – 26’ Janasik
2:1 – 41’ Schwarz
2:2 – 43’ Manneh
3:2 – 45’ Jastrzembski
3:3 – 63’ Higinio
3:4 – 72’ Higinio
Śląsk: Putnocky – Janasik (50. Bejger) – Golla (82. Gretarsson), Verdasca, Stiglec – Schwarz, Sobota (82. Bukowski), Olsen (73. Borys), Pich (72. Łyszczarz), Jastrzembski – Piasecki
Górnik: Bielica – Wiśniewski, Szymański, Janicki, Dadok, Janza (62. Ziółkowski) – Kubica (52. Stalmach), Manneh (58. Jules), Pacheco, Nowak, Krawczyk (58. Higinio)
Sędzia: Łukasz Kuźma
Żółte kartki: Stiglec
Frekwencja: 11 770
Autor: Grzegorz Krawczyk, Fot. Krystyna Pączkowska