Jest o co walczyć!
Jest o co walczyć!
I DRUŻYNA
02/06/2017 • 02:00Meczem w Płocku Śląsk Wrocław kończy dziś zmagania w sezonie 2016/17. WKS zmierzy się z Wisłą o 20:30. Stawką 10. miejsce w LOTTO Ekstraklasie.
Po niezłej rundzie jesiennej (po 15. kolejkach Śląsk był 8. w tabeli), słabej końcówce roku, wiosennej sinusoidzie i piorunującym finiszu - końca dobiegają rozgrywki 2016/17 w wykonaniu WKS-u. Wrocławianie utrzymali się w lidze i... oby to był początek lepszych wyników w nadchodzącym sezonie 17/18.
Trzy majowe zwycięstwa na Stadionie Wrocław - 6:0 z Ruchem, 4:1 z Arką i 2:0 z Cracovią - sprawiły, że Śląsk jest pewny pozostania w ekstraklasie już przed ostatnią kolejką. Do Płocka drużyna Jana Urbana nie jedzie więc walczyć o życie z nożem na gardle. Nie znaczy to jednak, że wrocławian czeka nieistotny mecz. - Gramy o 10. miejsce w tabeli. Za awansem w tabeli idą pieniądze. Nie wyobrażam sobie, by odpuścić taki mecz. Śląsk to potężny klub, który zawsze walczy o pełną stawkę. Różnice są małe, powalczymy o zwycięstwo. Nie wyobrażam sobie, by któryś z piłkarzy sobie odpuścił spotkanie. Jeśli to zauważę, to zmiana się znajdzie - zapowiada Jan Urban.
W Płocku WKS kończy sezon, w Płocku również zaczynał 2017 rok. Pierwszy ligowy mecz br. zakończył się dla Śląska nieszczęśliwym remisem. Prowadzenie dał Pich, ale w ostatniej akcji meczu wyrównał Kante. Jesienią we Wrocławiu obie drużyny również podzieliły się punktami po bezbramkowym remisie.
- Przed nami ostatni mecz w tym sezonie i chcemy go dobrze zakończyć, najlepiej zwycięstwem. Jest szansa na awans w tabeli, więc czeka nas bardzo ważne spotkanie - mówi Mario Engels, jeden z największych wygranych ostatnich tygodni. Niemiec jest prawie pewny gry w pierwszym składzie, podobnie jak Dominik Budzyński. Bramkarz, który w dniu urodzin może po raz drugi zaczać mecz między słupkami Śląska, korzysta nieco z absencji Mariusza Pawełka. Doświadczony golkiper w środę przeszedł operację łokcia.
To nie był najlepszy sezon Śląska Wrocław, wyniki nie satysfakcjonują nikogo, komu los WKS-u leży na sercu. Wojskowi jeszcze w ostatnim meczu chcą pokazać, że kolejne rozgrywki mogą być lepsze. Śląsk nie może się oszczędzać, musi walczyć na sto procent. I na to czekamy w piątek w Płocku. Starcie z Nafciarzami (którzy wyprzedzają wrocławian o dwa punkty w tabeli) rozpocznie się o 20:30.
Trzy majowe zwycięstwa na Stadionie Wrocław - 6:0 z Ruchem, 4:1 z Arką i 2:0 z Cracovią - sprawiły, że Śląsk jest pewny pozostania w ekstraklasie już przed ostatnią kolejką. Do Płocka drużyna Jana Urbana nie jedzie więc walczyć o życie z nożem na gardle. Nie znaczy to jednak, że wrocławian czeka nieistotny mecz. - Gramy o 10. miejsce w tabeli. Za awansem w tabeli idą pieniądze. Nie wyobrażam sobie, by odpuścić taki mecz. Śląsk to potężny klub, który zawsze walczy o pełną stawkę. Różnice są małe, powalczymy o zwycięstwo. Nie wyobrażam sobie, by któryś z piłkarzy sobie odpuścił spotkanie. Jeśli to zauważę, to zmiana się znajdzie - zapowiada Jan Urban.
W Płocku WKS kończy sezon, w Płocku również zaczynał 2017 rok. Pierwszy ligowy mecz br. zakończył się dla Śląska nieszczęśliwym remisem. Prowadzenie dał Pich, ale w ostatniej akcji meczu wyrównał Kante. Jesienią we Wrocławiu obie drużyny również podzieliły się punktami po bezbramkowym remisie.
- Przed nami ostatni mecz w tym sezonie i chcemy go dobrze zakończyć, najlepiej zwycięstwem. Jest szansa na awans w tabeli, więc czeka nas bardzo ważne spotkanie - mówi Mario Engels, jeden z największych wygranych ostatnich tygodni. Niemiec jest prawie pewny gry w pierwszym składzie, podobnie jak Dominik Budzyński. Bramkarz, który w dniu urodzin może po raz drugi zaczać mecz między słupkami Śląska, korzysta nieco z absencji Mariusza Pawełka. Doświadczony golkiper w środę przeszedł operację łokcia.
To nie był najlepszy sezon Śląska Wrocław, wyniki nie satysfakcjonują nikogo, komu los WKS-u leży na sercu. Wojskowi jeszcze w ostatnim meczu chcą pokazać, że kolejne rozgrywki mogą być lepsze. Śląsk nie może się oszczędzać, musi walczyć na sto procent. I na to czekamy w piątek w Płocku. Starcie z Nafciarzami (którzy wyprzedzają wrocławian o dwa punkty w tabeli) rozpocznie się o 20:30.
Autor: Jędrzej Rybak, Fot. Krystyna Pączkowska