Kapelan: Wszyscy są zmotywowani

I DRUŻYNA
29/06/2022 • 12:30

O aspektach motorycznych dotychczasowych przygotowań WKS-u opowiedział Krzysztof Kapelan, trener przygotowania motorycznego w sztabie Ivana Djurdjevicia.

Za wrocławianami już dwa bardzo intensywne tygodnie przygotowań. Jak one wyglądały i na czym skupiać się będzie praca w trakcie obozu? - Pierwsze niespełna dwa tygodnie to szesnaście jednostek treningowych, jakie odbyliśmy z zespołem. Rozegraliśmy dwie gry wewnętrzne i sparing z GKS-em Tychy. Poprzednie dwa tygodnie to przede wszystkim duża objętość jednostek treningowych w krótkim czasie. W trakcie samego obozu skupiamy się już głównie na aspektach technicznych i taktycznych. Wczoraj mieliśmy tak zwany test "SET" (Smart Ergo Test), który pomoże nam scharakteryzować zawodników po dwóch tygodniach przygotowań i na podstawie tego wytyczymy dalszą ścieżkę. Teraz przede wszystkim postawimy już na technikę i taktykę, a do tego rozegramy pięć sparingów – mówi Kapelan.
 
Okres przygotowawczy jest niezwykle ważny i wymagający dla każdego zawodnika. Jak radzą sobie z nim piłkarze WKS-u? - Zauważamy, że zawodnicy dobrze znieśli dotychczasowy okres przygotowawczy. Widać po nich nieco zmęczenia, ale to normalne w tak intensywnym okresie przygotowawczym. Wysokie temperatury też na pewno na to wpływają, ale cieszy, że zawodnicy są przede wszystkim bardzo mocno zaangażowani w każdą jednostkę treningową. Nikt nie odpuszcza, jest rywalizacja i każdemu zależy, by jak najlepiej się pokazać i wywalczyć sobie miejsce w pierwszym składzie. Dla nas bardzo ważne jest to, że jak do tej pory wszyscy jesteśmy zdrowi, a to jest kluczowe w tym okresie – dodaje trener.
 
Nieodłącznym elementem obozu w Słowenii są bardzo wysokie temperatury. Czy wpływają one mocno na sposób przygotowań? - Wysokie temperatury są problemem, ale można sobie z tym poradzić. Podjęliśmy decyzję o tym, że trenujemy wcześnie rano i wieczorem. Wtedy upały nie dokuczają tak mocno, jak w przypadku, gdybyśmy trenowali w okolicach godzin popołudniowych. Nie mamy na to wpływu, więc po prostu musimy sobie z tym poradzić – podsumowuje Kapelan.

Autor: Grzegorz Krawczyk, Fot. Krystyna Pączkowska