Samiec-Talar: Czekałem i byłem gotowy

I DRUŻYNA
05/11/2023 • 15:37

Piotr Samiec-Talar został bohaterem Śląska, zdobywając zwycięską bramkę w ostatniej akcji meczu. Trójkolorowi zwyciężyli z ŁKS-em Łódź 2:1. Po spotkaniu głos zabrał właśnie strzelec gola dającego 3 punkty.

Samiec-Talar: Na pewno jesteśmy zadowoleni z tego co zrobiliśmy, ale tak jak trener powtarza: te emocje już opadły.  Cieszymy się dzisiaj, wygraliśmy ciężki mecz w końcówce, ale od jutra zaczynamy już przygotowania do kolejnego spotkania. W piątek zagramy o to, żeby zdobyć kolejne trzy ‘’oczka’’ i przedłużyć serię bez porażki. 

 

Cieszę się, że mogłem pomóc drużynie w zdobyciu 3 punktów, oraz że wykorzystałem tę okazję, którą miałem.  Teraz możemy wszyscy razem cieszyć się z tego zwycięstwa. Od tego jest drużyna. Czekałem i byłem gotowy na to dośrodkowanie. Czego innego się spodziewać, jak nie piłki w polu karnym, ale decyzję podjąłem w ułamku sekundy, zdecydowałem się na strzał i myślę, że wyszło nieźle. Piłkarsko, póki co jest to dla mnie najlepszy okres, ale mam nadzieję, że jeszcze lepsze przede mną. 

 

Widzieliśmy się i zamieniliśmy parę słów z Patrykiem Klimalą. Cieszymy się, że do nas przyszedł, bo jest to bardzo dobry zawodnik, który pomoże nam w odnoszeniu naszych celów.

 

Ciężko powiedzieć coś na gorąco o przebiegu tego spotkania. Na pewno będziemy to analizować to spotkanie i wtedy będziemy mogli powiedzieć, czy zrobiliśmy coś źle, albo czy błędem było cofnięcie się. Mamy swoje plany na spotkania, ale mecze są dynamiczne i są różne fazy gry. Czasami gramy wysoko, czasami w średniej obronie, a czasami w niskiej. Nie da się zagrać całego meczu w wysokiej obronie. Teraz dopiero przyjdzie czas na analizę.

 

Nie rozmawialiśmy z trenerem o tym, że usiądę na ławce kosztem Buraka Ince. Trener podjął taką decyzję i należy to uszanować.

Autor: Biuro Prasowe, Fot. Krystyna Pączkowska