U17: Pójść za ciosem
U17: Pójść za ciosem
AKADEMIA
23/04/2023 • 10:00W ostatnich tygodniach drużyna Śląska U17 spisuje się bardzo dobrze. Wrocławianie wygrali trzy z czterech spotkań, przegrywając jedynie w Szczecinie w Pogonią. Teraz przed nimi szansa na małą rehabilitację, bo znów wybrali się do Szczecina, ale tym razem na ligową potyczkę z FASE.
Niedzielne spotkanie będzie meczem sąsiadów w ligowej tabeli. Oba zespoły nie mają już szans na awans do ścisłej rywalizacji o medale w Centralnej Lidze Juniorów U17, ale oczywiście walczą o jak najlepsze miejsce na koniec sezonu. Po 24. kolejkach minimalnie lepszy jest Śląsk, który zgromadził 37 punktów, podczas gdy szczecinianie mają jedno "oczko" mniej na koncie.
FASE Szczecin, czyli Football Academy School of Excellence, w dotychczasowych 24 potyczkach dziesięć razy wygrywał, sześć remisował i poniósł osiem porażek. Jesienią we Wrocławiu szczecinianie wygrali 3:2 - dwukrotnie obejmowali prowadzenie, ale za każdym razem WKS wyrównywał. Decydujący cios zadali w samej końcówce spotkania.
Śląsk natomiast w ostatnich czterech meczach trzy razy wygrywał - z Chemikiem Bydgoszcz (6:0), Rekordem Bielsko-Biała (2:1) i Chrobrym Głogów (2:1). Ten ostatni mecz był dość... specyficzny. Przez 80 minut układał się remisowo, a zawodnicy "rozstrzelali" się w końcówce - najpierw Śląsk za sprawą Kacpra Kura objął prowadzenie, rywale szybko wyrównali, a decydującego o trzech punktach gola strzelił Jakub Maścianica.
Jedyna przegrana w ostatnim czasie to ta w Szczecinie, z Pogonią. - Zagraliśmy wtedy widowiskowe i otwarte spotkanie. Żałujemy wyniku, bo pod względem sportowym nie byliśmy słabszym zespołem niż Pogoń. Myślę, że remis byłby sprawiedliwym wynikiem - mówi szkoleniowiec WKS-u, Paweł Schmidt. Warto zaznaczyć, że w Szczecinie wrocławianie wyszli na boisko w wyjątkowych koszulkach ze słowami wsparcia dla kontuzjowanych kolegów. - Jestem dumny z postawy moich zawodników, którzy wykazali się dużą empatią wobec kolegów w trudnej dla nich sytuacji. Pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną zarówno na boisku jak i poza nim - dodaje.
Liczymy więc, że i tym razem wrocławianie zagrają w Szczecinie dobre spotkanie i przywiozą do Wrocławia punkty. Najlepiej trzy. Początek spotkania Śląska z FASE o godzinie 15:00.
FASE Szczecin, czyli Football Academy School of Excellence, w dotychczasowych 24 potyczkach dziesięć razy wygrywał, sześć remisował i poniósł osiem porażek. Jesienią we Wrocławiu szczecinianie wygrali 3:2 - dwukrotnie obejmowali prowadzenie, ale za każdym razem WKS wyrównywał. Decydujący cios zadali w samej końcówce spotkania.
Śląsk natomiast w ostatnich czterech meczach trzy razy wygrywał - z Chemikiem Bydgoszcz (6:0), Rekordem Bielsko-Biała (2:1) i Chrobrym Głogów (2:1). Ten ostatni mecz był dość... specyficzny. Przez 80 minut układał się remisowo, a zawodnicy "rozstrzelali" się w końcówce - najpierw Śląsk za sprawą Kacpra Kura objął prowadzenie, rywale szybko wyrównali, a decydującego o trzech punktach gola strzelił Jakub Maścianica.
Jedyna przegrana w ostatnim czasie to ta w Szczecinie, z Pogonią. - Zagraliśmy wtedy widowiskowe i otwarte spotkanie. Żałujemy wyniku, bo pod względem sportowym nie byliśmy słabszym zespołem niż Pogoń. Myślę, że remis byłby sprawiedliwym wynikiem - mówi szkoleniowiec WKS-u, Paweł Schmidt. Warto zaznaczyć, że w Szczecinie wrocławianie wyszli na boisko w wyjątkowych koszulkach ze słowami wsparcia dla kontuzjowanych kolegów. - Jestem dumny z postawy moich zawodników, którzy wykazali się dużą empatią wobec kolegów w trudnej dla nich sytuacji. Pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną zarówno na boisku jak i poza nim - dodaje.
Liczymy więc, że i tym razem wrocławianie zagrają w Szczecinie dobre spotkanie i przywiozą do Wrocławia punkty. Najlepiej trzy. Początek spotkania Śląska z FASE o godzinie 15:00.
Autor: Paweł Prochowski, Fot. Krystyna Pączkowska