Z Łęcznej na tarczy | Piłka Kobiet
Z Łęcznej na tarczy | Piłka Kobiet
KOBIETY
26/02/2023 • 13:55Nie tak wyobrażały sobie ligową inaugurację piłkarki Śląska Wrocław. Podopieczne Piotra Jagieły przegrały z Górnikiem w Łęcznej 1:8. Honorowego gola dla WKS-u strzeliłą Gabriela Lewicka.
Początek spotkania był wyrównany, a nawet to Śląsk częściej gościł pod polem karnym rywalek. Wrocławianki w pierwszych minutach wywalczyły sobie dwa rzuty rożne, po których próbowały stworzyć zagrożenie, a jednej z kolejnych akcji niemal sam na sam z bramkarką Górnika znalazła się Katarzyna Białoszewska, jednak wcześniej arbiter boczna wskazała pozycję spaloną.
Po kilku chwilach do głosu zaczęły dochodzić piłkarki Górnika. W 11. minucie po małym zamieszaniu przed polem karnym WKS-u pięknym uderzeniem popisała się Klaudia Fabova. Anna Bocian, bramkarka Śląska, wyciągnęła się jak struna, ale była przy tej próbie bezradna. Niedługo potem - w jednej z kolejnych akcji ofensywnych - w polu karnym faulowana była Klaudia Fabova, a jedenastkę na gola zamieniła Klaudia Miłek. Jej imienniczka ze Słowacji niedługo potem skompletowała dublet - łęcznianki prowadziły już 3:0, a sytuacja WKS-u nieco się skomplikowała.
Po trzech ciosach wrocławianki próbowały się podnieść, jednak siłą rażenia ofensywy rywali była bardzo duża. Jeszcze przed przerwą Górnik strzelił dwie bramki - najpierw na listę strzelczyń wpisała się Klaudia Lefeld, a kilkadziesiąt sekund później - Klaudia Fabova.
Trener WKS-u, Piotr Jagieła, próbował reagować i przeprowadził zmiany - na boisku zameldowały się Gabriela Lewicka i Jagoda Ostrowska. Niestety, dalej gra Śląska nie "kleiła" się. W 60. minucie było już 6:0, a w 68. - 7:0.
W 84. minucie Gabriela Lewicka strzałem z dystansu zdobyła honorowego gola dla Śląska, jednak ostatnie słowo należało do gospodyń. W sytuacji sam na sam z Anną Bocian nie pomyliła się Klaudia Miłek, która podobnie jak Klaudia Fabova, zapisała w niedzielę na swoim koncie hat-tricka.
Śląsk wraca bez punktów, a szansa na rehabiltację dopiero za dwa tygodnie, kiedy wrocławianki zmierzą się na wyjeździe ze Sportisem KKP Bydgoszcz.
Górnik Łęczna - Śląsk Wrocław 8:1 (5:0)
Bramki:
1:0 Klaudia Fabova 11'
2:0 Klaudia Miłek 19' (k)
3:0 Klaudia Fabova 25'
4:0 Klaudia Lefeld 40'
5:0 Klaudia Fabova 42'
6:0 Klaudia Miłęk 60'
7:0 Anna Zając 68'
7:1 Gabriela Lewicka 84'
8:1 Klaudia Miłek 90'
Górnik: Palińska - Bużan (61' Cyraniak), Kazanowska, Głąb, Zając (68' Piętakiewicz), Dereń (56' Szymczak), Kaczor (56' Litwiniec), Rapacka, Lefeld, Fabova (68' Skupień), Miłek.
Śląsk: Bocian - Maskiewicz (84' Szkwarek), K.Ostrowska, Korda, Wróblewska, Krzyżanowska (41' Lewicka), Półrolniczak (46' J.Ostrowska), Sitarz (84' Watral), Marcelina Buś (84' Sobel), Czudecka, Białoszewska.
Po kilku chwilach do głosu zaczęły dochodzić piłkarki Górnika. W 11. minucie po małym zamieszaniu przed polem karnym WKS-u pięknym uderzeniem popisała się Klaudia Fabova. Anna Bocian, bramkarka Śląska, wyciągnęła się jak struna, ale była przy tej próbie bezradna. Niedługo potem - w jednej z kolejnych akcji ofensywnych - w polu karnym faulowana była Klaudia Fabova, a jedenastkę na gola zamieniła Klaudia Miłek. Jej imienniczka ze Słowacji niedługo potem skompletowała dublet - łęcznianki prowadziły już 3:0, a sytuacja WKS-u nieco się skomplikowała.
Po trzech ciosach wrocławianki próbowały się podnieść, jednak siłą rażenia ofensywy rywali była bardzo duża. Jeszcze przed przerwą Górnik strzelił dwie bramki - najpierw na listę strzelczyń wpisała się Klaudia Lefeld, a kilkadziesiąt sekund później - Klaudia Fabova.
Trener WKS-u, Piotr Jagieła, próbował reagować i przeprowadził zmiany - na boisku zameldowały się Gabriela Lewicka i Jagoda Ostrowska. Niestety, dalej gra Śląska nie "kleiła" się. W 60. minucie było już 6:0, a w 68. - 7:0.
W 84. minucie Gabriela Lewicka strzałem z dystansu zdobyła honorowego gola dla Śląska, jednak ostatnie słowo należało do gospodyń. W sytuacji sam na sam z Anną Bocian nie pomyliła się Klaudia Miłek, która podobnie jak Klaudia Fabova, zapisała w niedzielę na swoim koncie hat-tricka.
Śląsk wraca bez punktów, a szansa na rehabiltację dopiero za dwa tygodnie, kiedy wrocławianki zmierzą się na wyjeździe ze Sportisem KKP Bydgoszcz.
Górnik Łęczna - Śląsk Wrocław 8:1 (5:0)
Bramki:
1:0 Klaudia Fabova 11'
2:0 Klaudia Miłek 19' (k)
3:0 Klaudia Fabova 25'
4:0 Klaudia Lefeld 40'
5:0 Klaudia Fabova 42'
6:0 Klaudia Miłęk 60'
7:0 Anna Zając 68'
7:1 Gabriela Lewicka 84'
8:1 Klaudia Miłek 90'
Górnik: Palińska - Bużan (61' Cyraniak), Kazanowska, Głąb, Zając (68' Piętakiewicz), Dereń (56' Szymczak), Kaczor (56' Litwiniec), Rapacka, Lefeld, Fabova (68' Skupień), Miłek.
Śląsk: Bocian - Maskiewicz (84' Szkwarek), K.Ostrowska, Korda, Wróblewska, Krzyżanowska (41' Lewicka), Półrolniczak (46' J.Ostrowska), Sitarz (84' Watral), Marcelina Buś (84' Sobel), Czudecka, Białoszewska.
Autor: Paweł Prochowski, Fot. Adriana Ficek